Magia żywiołów.Prawdziwa potega natury.

fonko

Czytam ostatnio wiele artykułów na temat magii i chsześcijan i dopatrzyłem się wiele pokrewięstw zaruwmo w magii jak i w wieże chsześcijańskiej przytocze tu pare argumętów:

Po pierwsze: samo przejście przez morze czerwone przez Mojżesza i jego "narodu wybranego" przed przejściem Mojżesz uniusł swoją laskę do gury i opwiedzał, to co mu kazał powiedzec "Bug" a następnie uderzył ową laską w ziemie i morze się roztąpiło, pod warunkiem że ktoś wieży w to co tam pisze?

Po drugie :coś bardzej z rzycia wzięte.Przeistoczenie wina w krew a opłatka w ciało Jezusa, to też pokazuje wpływ jednego na drugie(Magii na Chżeścijaństwo)

Sory za błędy ortograficzne Embarassed

czekam na wasze opinie Exclamation

Obersu

Wiesz... jakbyś miał życie wiedczne to byś pewnie sam mógł po iluś tam set latach sam może roztąpić... Ale te same efekty możan uzyskać rurznymi metodami. Czesto Magiia jest mylona z cudami bożymi i na odwrut.

Z winem i ciałem to jusz tylko taka symbolika. w naszych czasas tak naprawde opłatek nie jest ciałem tylko je symbolizuje. Wino tak samo. A co o tym było w bibli to patsz odp wyrzej. (albo brednie i tyle kto jaka wersje obierze jego sprawa)

Smuggler1597

Wiesz jeśli chodzi i "rozstąpienie się Morza Czerwonego"
Naukowcy badali to i sądzą że było to cofnięcie się wody poprzedzające tsunami, a dodam do tego że jego następstwem było zalanie armii faraona właśnie falą tsunami a nie czymś innym.

fonko

a o tym fakcie to nie wiedzałem że naukowcy się za to wzieli. A pro po cudów ja osobiście nie jestem przekonany do nich. A pomyłki...owszem zdarzają się dośc często niestety! Sad

Obersu

Jest tesz teza że poprostu pszeszli w trakcie odpływu po płytkiej wodzie. (podobno jak jest odpływ to z lotu ptaka widać jakby pas płycizny)

fonko

to ciekawe co piszesz i tak tesz mogło byc wszysko prawdopodobne sam wezme troche głębiej pogrzebie.

Szerszen323

Warto coś na ten temat znaleźć myślę ze to był odpływ i trafili w moment Razz

kujot2

Ech a ja powiem że mój dziadek który był nad morzem czerwonym (stacjonował w armii Andersa)opowiadał że przy sprzyjających warunkach(z tego co pamiętam przy południowo wschodnim wietrze) można było przejść to morze mocząc końcówki spodni więc wyczyn ten jest przesadzony bo zmienianie kierunku wiatru to pare osób mówiło że potrafi wykonać (chyba że ściemniali).

Prorocy mają moc od boga więc mają źródło nieograniczonej energii wiec dla proroka z mocą od boga nic nie jest niemożliwe.

Obersu

Hm... no może i racja ale skąt wiadomo że Bóg istnieje? Niebende sie na ten temat rospisywał, ale sie spytam. Czy jest jakiś dowud że jest ktury nieda sie podwarzyć? No nie ma... Więc teoretycznie niemusiałą być to sprawka Boga. Albo jego kapłana. Razz

Black Rain

Skąd wiemy że bóg istnieje? To bardzo proste. Wiesz co potrzebn jest do skutecznie uprawianej magii? Emocje, kontrola energii i WIARA. I o to tu chodzi. Jeżeli tyle ludzi wierzy w boga, to on istnieje - ma moc i posiada ciało astralne. A Chrystus? Piekielnie dobry mag, który pobierał moc prosto z asrala...

Obersu

W sumie Teoretycznie masz racje. O ile ta teorja o tym że jak w coś wierzysz to sie urzeczywistnia jest słuszna.

Ale w takim razie bóg niema nieograniczonej mocy puki sobie tego człowiek nie zarzyczy. A że nasza świadomość niepotrafi nieograniczenia pojąć obowiązek spada na pod świadomość.... Hmmm... idąc tym tropem mamy boga w swej mocy ale nie do końca tak jakbyśmy chcieli. O ile ktoś wierzy...

Ciekawe co sie dzieje kiedy pare osub wierzą w tego samego ale inaczej wyobrażają sobie jego szczeguły xD Dlatego może trujca święta. 3 główne wyobrazenia boga. 3 najcześciej pszyjmowane pszez niego oblicza miłościwe; oceniające; i obdaruwujące(musze se zakres słownictwa rozszerzyć xD)

Szczerze sam miałem niedawon zaląrzek tej teori w głowie ale jakos niepszeciągnołem rozmyślan na dłuszy tor xD

A jak jusz mowa o wykorzystywaniu "boga" jako zrudło energi cudów itp.
Co było by lepsze? Korzystać z tego ktury istnieje czy "stwaorzyć" nowego.

W sumie ten teraz ma cholendarną ilosć wyznawców więc pewnie i wielką "moc" ale kardzy tworzy go w inny sposub daje nieco inne cechy i czegoś innego wymaga. Wiele więc w nim rurznorodności ale pewnie jak chcemy daną żecz uzyskać bedziemy musieli w danym momencie pszebić sie przez wolę innych.

Natomiast własne małe bóstwo będzie miało owiele mniejsze możliwości ale jak prosto bedzie można nim sie posługiwać.

Oczywiście biorąc pod uwage że teorja jest słuszna. Razz

kujot2

Wiesz taki sumo-stworzony bóg musiał by gdzieś mieszkać więc jak byś coś zrobił nie właściwie miałbyś pasożyta w sobie. Człowiek sam od tak nie nie może stworzyć boga potrzeba do tego zbyt dużej wiedzy więc póki nie będziesz miał kilkusetnego treningu jako mag odpuść to sobie.
Po drugie osoba która czerpie moc od boga to nie mag tylko kapłan. Czerpanie od boga mocy jest możliwe ale od tak ci się to nie uda. Musisz się z nim dogadać.
Ogólnie ja wole się dogadać z jakimś żywiołem i zaprzyjaźnić się z jakimś dżinem niż się ugadywać z jakimś bogiem demonem itp.
No i lepiej przenieśmy się do wątku Kto i po co...? bo to z religią ma już niewiele wspólnego.

Black Rain

A więc tak... Człowiek może stworzyć boga jeśli w to wierzy. I jego bożek ma mniejszą moc od Bogów religii dzisiejszych. Ale to już coś. A ten nasz bożek niekoniecznie musi mieszkać w nas. Mi się kiedyś udało takiego storzyć, co sobie pływał po astralu, ale było to męczące i szybko znikł.
Po drugie... Od boga może czerpać moc i mag, i kapłan. Uwierz mi - mam z tym niemałe doświadczenie.
Po trzecie... Kilkusetni trening? Chyba se żartujesz... Wystarczy kilkumiesięczny. No ale jak masz ograniczony umysł to ci to może zając i tysiąclecia.

Obersu

Miałem na myśli czysto nieswiadomy proces tworzenai boga... Pozatym ja bym to inaczej nazwał niż żeby bug... raczej... Chmmm... coś w stylu Astralny pomocnik.

Black Rain

W sumie to się z tobą zgadzam Obersu... Chciaż bogiem też można ten ,,wytwór" nazwać...

Zieminka · Wysłany: Pon 18:28, 08 Mar 2010 Temat postu:

Ja jestem chrześcijanką i w obronie wiary powiem, że Bóg tym wszystkim pokierował i to on wszystko zrobił. Magia i chrześcijaństwo się jednak różnią, bo:
-My używamy magii jako zwykli ludzie
-Bóg jest poza tym wszechmogący od początku świata

xao · Wysłany: Pon 18:48, 08 Mar 2010 Temat postu:

Taa jasne... Tyle że człowiek też może stać się bogiem."Tym wszystkim pokierował"?? Następna osoba która zamierza mi wmawiać że moja moc pochodzi od boga??

Smuggler1597 · Wysłany: Pon 19:17, 08 Mar 2010 Temat postu:

Ta,też się z tego śmieję

kubaklyszek

Bóg istnieje a wy jeśli wierzycie w te czary to grzech popełniacie.
Ja odchodzę

Ammon

A powiedz mi jedno , jeśli ten chrześcijański bóg istnieje i jest wszystkim , to dlaczego mówicie do niego w męskiej osobie ?? To się już samo z siebie przeczy jak ta cała wiara . Ja też wierze w boga a raczej wole to nazywać WSZYSTKIM