Magia żywiołów.Prawdziwa potega natury.

Olimpia

Eh... ludzie! Miłość to najgorsze przekleństwo na świecie, i jest słabością. Czasem trudno tą słabość pokonać i robi się różne głupie rzeczy Smile

konidziu

Niby tak ale również jest najlepszym paliwem jakie może napędzać człowieka

Opiekun

Ja wolę napędzać, się energią życia i śmierci

Wojtek

Co kto woli.
Masz tę dziewuchę czy nie? Żeńska ekipa musi wiedzieć, czy jest co wyrywać. Very Happy

Opiekun

Ani ja ani opiekun nie mamy

Wojtek

Któraś z panien gustuje w starszych? Very Happy

Jeszcze trochę to Ci ślub wyprawimy. Very Happy

Opiekun

dziękuję
Wolę, miłe panie na 1/4 doby, fajne wspomnienia i świadomość że ona chce jeszcze a mnie już niema

Olimpia

Hmm... Nawet jak byłby zajęty co można zawsze odbić Very Happy

Opiekun

to chyba z tobą pisał mam wiadomość dla ciebie

Olimpia

No, pisał ze mną Smile

I mówił o tb Razz

Nieumarły

Bardzo mi miło

avian

Przede wszystkim na pierwszym miejscu skończcie z tym offtopem, takie dyskusje proszę prowadzić w hydeparku lub na privie(za każdy kolejny post odbiegający od tematu, poleci ostrzeżenie).
Wracając do tematu, wersje historii żywiołów, opiekunów i tego całego świata są różne, zależne od kultury, czasów, miejsca itp.
Wszakże wszystkie sprowadzają się do tego by ludzka istota zdołała je sobie podporządkować, mówiąc prostackim językiem.
Czemu prostackim? Temu, że większość wiedzy z dawniejszych czasów były często szyfrowane, specjalnie przekłamywane, czy też po prostu by nadać polotu i "wielkości", koloryzowane. Powodów było kilka, chociażby to, aby umożliwić dostęp do wartościowych informacji tylko osobom które wychodzą ponad pewne ramy swoim rozwojem świadomości . I ci ludzie właśnie potrafili Pojąć, że tu chodzi nie o panowanie, w trybie rozkazującym(czy po prostu wielkiego pana z biczem, dyrygującym żywiołem) nad żywiołami, ale o ich kontrole poprzez manipulację.
Znacie pojęcie "manipulacja energią"? Zapewne większość z was. A ilu rozumie i pojmuje samą nazwę i to co z nią się wiążę? MANIUPULACJA energia, mówiąc krótko : to wszelkie konieczne procesy do tego aby energia wykonywała nasze polecenia "myśląc", że robi to z własnej woli.Taka sama zasada jak z manipulowaniem ludźmi.
I w magii żywiołów chodzi właśnie oto samo, tak zmanipulować żywioł, by robił to co mu każemy, aby "myślał", że czyni to według swej "woli".
Ot cały sekret, właściwie wszelkiej sztuki magicznej.
Dla tego właśnie czytając książki, czy artykuły bardziej kumatych autorów, możemy zauważyć, że piszą oni o takich rzeczach jak jednoczenie się z żywiołami, współpraca, czy forma proszącego sługusa.
A problem jest w tym, że pomimo posiadanej wiedzy przed oczami, większość tzw. adeptów, nie rozumie podstaw, a na siłę bierze się od razu za rytuały, czy inne skomplikowane czynności magiczne, nie posiadając fundamentalnej wiedzy i umiejętności, a przede wszystkim
dogłębnego zrozumienia i poznania.

Nieumarły

O tak, chyba sam nie wiesz co mówisz!
Żywioły nad nami górują, nie jesteś w stanie manipulować nimi, tak jak ludźmi, a już na pewno zmusić do wykonywania twoich poleceń. Żywioły to czysta siła pozwalająca czerpać z siebie swoim sługom. Sporo masz wiedzy lecz rozumienie i kierunek błędny

avian

Ty jesteś żywiołami, a żywioły tobą, jesteś wszystkim. Cały świat jest energią, która przybrała różne formy. Nie ma równych i Równiejszych.Jeżeli potrafisz wygenerować odpowiednią wibrację, możesz manipulować wszystkim, bo (jeszcze raz podkreślam) wszystko składa się z tej samej energii, niezależnie od tego jakie ma właściwości(wibrację), to wciąż ta sama energia.

To samo mógłbym powiedzieć o Tobie, chyba nie do końca rozumiesz podstawowe mechanizmy i prawa rządzące tym wszechświatem, i wcale się nie dziwie temu, że tak twierdzisz, każdy prędzej czy później zaczyna błądzić , krocząc ścieżką magii, ale jeśli jest się upartemu, to można znaleźć odpowiedź na praktycznie każde pytanie. Grunt to mieć otwarty umysł i rozwijać swoją samoświadomość, a reszta sama przyjdzie w odpowiednim czasie.

Olimpia

My jesteśmy tylko pyłem w wielkiej potędze i sile.
Można współpracować z żywiołem ale nigdy nie będziemy jego panami.

Nieumarły

Z nich powstaliśmy i tylko jakaś iskra ich siły w nas płynie, tak jak powstałeś, tak mogą cię zniszczyć, one są wieczne, ty nie
One budowały wieki czas i miejsca
Ty budujesz swój świat jak domek z kart, by patrzeć jak podmuch wszystko niszczy, nie jesteśmy i nie będziemy im równi
Przez wszystkie lata studiowałem ich energię, poznawałem ich siłę, wszystko co umiem, umiem dlatego że one mi pozwoliły poznać te tajemnice
Panem jest zawsze twórca, nie dzieło

Rocker · Wysłany: Nie 14:50, 04 Mar 2012 Temat postu:

Polecam Sonety Krymskie Adama Mickiewicza Smile

. Mówi w nich o sile i potędze matki natury oraz o tym że wszystko co stworzył człowiek wcześniej czy później zostanie zniszczone a potęga natury będzie żyła wieki.
Wszystko przemija...

Wojtek · Wysłany: Nie 20:33, 04 Mar 2012 Temat postu:

W ogóle dzieła twórców epoki romantyzmu opiewają naturę i jej potęgę, a Micek był jednym z nich. Very Happy

Rocker · Wysłany: Pon 20:33, 05 Mar 2012 Temat postu:

Nioo