Magia żywiołów.Prawdziwa potega natury.

Piaskowiec

No więc niedawno przyjacielsko walczyłem z kolegą nieźle od niego obrywałem kiedy tak walczyłem w pewnym momencie że tak powiem coś mi się załączyło i moja aura stała się tak mocna że jego pociski trafiały we mnie ale nic mi nie robiły co o tym sądzicie.

Bezimienna

Piaskowiec

Eeeeeee........ że co.

Bezimienna

Reyvenar

albo zadawałeś obrażenia krytyczne pod rząd Razz

a jaka to była gra?

Opiekun

No właśnie
Po pierwsze ,,walki" magów jeśli się odbywają to na ściśle określonych regułach
Walka odbywa się w astralu i potrzeba wiele zdolności by w niego wejść i się poruszać że o walce nie wspomnę
Czytając opis wnioskuje że nie macie zielonego pojęcia o magii
Formowanie jak to nazwałeś ,,pocisków" fachowo fal energetycznych to wyższa szkoła jazdy
Ogranicz gry i książki Fantazy

Reyvenar

w astralu? niekoniecznie astral,i w tym można Smile

tylko bez efektów wizualnych :p

Opiekun

No tak ale nie mówimy tu o nasyłaniu bytów czy klątw a o regularnym pojedynku

Ammon

Czy wykluczasz walkę energetyczną w świecie fizycznym?

A co do tematu, podaj tytuł gry, może też sobie pogram Very Happy

konidziu

No tylko mam nadzieje że ma małe wymagania bo mam słabego kompa

Opiekun

Nie wykluczam ale nam (mówię o kapłanach żywiołów) wolno jedynie odpowiadać na ataki
Wolno nam walczyć jeśli zostaniemy zaatakowani, zazwyczaj chaoci sprawdzają swoje zdolności na nas
Ale jak kiedyś powiedział jeden ze starszych
Atak na Opiekuna jednego żywiołu to brak rozsądku ale Atak na Opiekuna czterech to już głupota