Magia żywiołów.Prawdziwa potega natury.

Peinpat1

Po długim czasie postanowiłem opisać tu rzecz która miała miejsce w nocy z środy na czwartek. Był to koszmar... nie taki jak inne. Mam świadomość że może być proroczy. Gdy zasnąłem miałem dwa sny - jeden po drugim.
Pierwszy wyglądał tak - siedzę sobie na balkonie. Jest bezchmurna, zimna noc. Na niebie coś się pojawiło... coś na kształt rakiety. Leciało w stronę centrum Gdyni. Coś mi powiedziało "bomba atomowa". Byłem przerażony, patrzyłem się jak powoli rakieta jest coraz bliżej. Sparaliżował mnie strach. Nagle wybuch. Wielka jasność. Jakieś głosy w mojej głowię. Płomienie, mnóstwo płomieni. Nagle przed oczyma zaczęły mi się ukazywać twarze wszystkich których znam - tych na których mi zależy oraz parę takich których nie rozpoznałem. Ciemność. Nie obudziłem się. Trwałem tak w bezruchu przez dłuższy czas. Potem ukazał się drugi sen.
Byłem w jakimś ciemnym pomieszczeniu, w łóżku. Obudziłem się rozejrzałem. Zauważyłem grupkę ludzi ukrytych w cieniu. Coś mi powiedziało "akatsuki". Jeden z postaci w cieniu podszedł do mnie i powiedział "Witaj z powrotem mistrzu. Plan zakończył się sukcesem". Rozpoznałem twarz owej postaci lecz od razu zapomniałem. Wszystko stało się ciemne. Ogarnął mnie przerażające zimno jakbym zamarzł. Nie mogłem się poruszyć. Po około 5min. przeraźliwego trwania ocknąłem się.
Spóźniłem się do szkoły. Podobno mama próbowała mnie obudzić ale nie mogła. Chcieli nawet dzwonić po lekarza... Ktoś mógłby rozszyfrować ów sen bo moje refleksje mi nie wystarczą.

konidziu

wiesz ja mam takie sny całe życia a przynajmniej odkąd pamiętam a przedstawiały wojnę śmierć spadające bomby nuklearne, chemiczne tyle że ja widzę jak inni umierają przez te bomby czy na polu walki gdzieś w mieście jak walczą z jakimiś innymi ludźmi krótko mówiąc trzecia wojna światowa pełną gębom tyle że ja biorę w nich udział i zabijam ludzi co teraz napisze wyda się komuś że jestem jakimś psychopatom czy jakoś tak ale ja rozkoszuje się widokiem śmierci lubię patrzeć jak ktoś cierpi najlepiej z mojej ręki no ale koniec końców zaranie to na szczęście tylko sny i aby tak pozostało

Peinpat1

A mógłby ktoś "rozszyfrować" ten mój 2-częściowy sen? Bardzo by się przydało... Chociażby wasze myśli na ten temat.

karolnr9

w pierwszym śnie mógł ci sieukazać twój lęk (ale nie mam pojęcia dlaczego w postaci bomby atomowej )
a w drugim mogło ci się ukazać nie daleka przyszłość (przecież jedziesz do Niemiec na przeszkolenie i pobór do organizacji "akatsuki")

w pierwszym jestem pewien że o to chodzi
ale w drugim nie do końca Confused

konidziu

ja uważam że obydwa sny mogą być wizjami

Traveller · Gość

Wg mnie to zwykłe sny.. Ja też mam takie sny.. szczególnie o końcach świata..

Peinpat1

Podejrzewam że nie był(y) to zwykłe sny gdyż nie można mnie było obudzić, a poza tym od dłuższego czasu nie zapamiętałem snu tak dokładnie. Mi się wydaję że pierwszy sen przedstawia rzeczywistość w której nic nie zrobię - zostawię świat takim jakim jest a sam będę robił nie wiadomo co. A ten drugi to to, co powinienem zrobić. Tak mi się przynajmniej zdaje, że to pewien typ przestrogi.

Traveller · Gość

Nie mogłeś się poruszyć.. paraliż senny.

konidziu

wiesz ja myślę że pierwszy sen pokazuje dosyć niedaleką przyszłość a drugi nie co dalszą po wydarzeniach które miały miejsce w pierwszym śnie więc ja sugeruje spróbowanie snu świadomego podczas którego postaraj się wrócić do pierwszego opisanego w tym poście snu bo w ten sposób powinno ci się przyśnić dalsza część tego snu na przykład co się działo jak już spadła ta bomba i tak dalej. To powinno samo nasunąć odpowiedź co to był za sen.

karolnr9

zgadzam się z konidziu
spróbuj Peinpat1 Smile