Magia żywiołów.Prawdziwa potega natury.

Warlock

Witajcie, w tym temacie chciałbym podyskutowac z wami o stosunku chrześcijan do Magii. Osobiście twierdzę, iż chrześcijanin mógłby uprawiac Magię lecz nie bez konsekwencji, fakt faktem chrześcijanom zajmowac się Magią zabrania biblia i kościół. Napewno taki chrześcijanin sprzeciwiłby się dogmatom swojej chorej religii i stałby się z pewnością heretykiem. Gdyby to wygłosił publicznie to byłby uznany za heretyka i ekskomunikowany bądź uznany za opętanego. Twisted Evil

Evilmaycry

....Aż mi szkoda nie odpowiedzieć.

"w tym temacie chciałbym podyskutowac z wami o stosunku chrześcijan do Magii"-Na jaką cholerę?Każdy wie jaki jest ich stosunek.Nie odróżniam pojęć Katolik, Chrześcijanin- więc napisze to tak: Każdy chrześcijanin uważa taką magię za zło, lub "pierdoły", jeśli tak nie jest- przestaje być Chrześcijaninem.Nawet jeśli chodzi do kościoła itp. blabla...to i tak już nim nie jest!!!Warto to podkreślić.Nie zawsze jest się kimś za kogo się uważa.

"Osobiście twierdzę, iż chrześcijanin mógłby uprawiac Magię"-Osobiścię, też tak twierdzę-raczej nie ma żadnych przeciwskazań zdrowotnych...Naturalnie, źle twierdzimy-Nie mógłby...ponieważ skoro wiara wiarą-wiara nad wszystko, kapłani zabraniają i już.Dla nas śmieszne, dla nich święte.Nie ma co o tym dyskutować bo to bez sensu.

" lecz nie bez konsekwencji"-Lol 3,15, a czy jest ktokolwiek kto nie ponosi jakichkolwiek konsekwencji?...Proszę...Zastanów się nad tym...

"fakt faktem chrześcijanom zajmowac się Magią zabrania biblia i kościół."-O...I na tym powinniśmy zakończyć.

"Napewno taki chrześcijanin sprzeciwiłby się dogmatom swojej chorej religii"-Chorej, czy zdrowej-NIE BYŁBY JUŻ CHRZEŚCIJANINEM.Tylko jakimś odłamem Chrześcijaństwa.

"i stałby się z pewnością heretykiem"-lol...tego to już nie potrafie skomentować, tak żeby każdy mniej więcej pojął, co odczułem po przeczytaniu tego Very Happy

.

" Gdyby to wygłosił publicznie to byłby uznany za heretyka"-.....Tak więc na czym stanęło?Jakie wnioski?Chrześcijanie nie mogą praktykować magii-Z chwilą rozpoczęcia owych praktyk, przestają być Chrześcijanami tak więc, wbrew pozorom, czy nawet jeśli Im samym się tak wydaje, niczego nie "łamią", tylko po prostu odrzucają religię Wink

.Nie jestem pewien czy wszyscy zrozumieli mnie tak jak bym chciał-wybaczcie, spieszę się-w razie czego, pisać...Naturalnie w topicu...Nie zamykam, choć jest to swego rodzaju bez sens.Dyskutować możemy równie dobrze dużo i nic, zapisać 10stron, lub 2posty-i tak zdziałamy tyle samo i dojdziemy do podobnych wniosków.Jednak zostawię wam tę przyjemność...Tymczasem lece...Zajrze jutro rano, albo dziś w nocy...

Kuba

No to ja odpowiem. Jestem chrześcijaninem, chodze do kościoła, przyjmuje ciało Chrystusa... Smile

Mam swoje zdanie na ten tamat, po swojemu rozumiem biblię i magię...

sylfida

....ekhm
A więc, personalnie:
Kuba, Evil dobrze powiedział, Twoja religia (ta, której nazywasz się wyznawcą) odrzuca istnienie magii. Jak więc możesz ją uznawać i dalej nazywać się chrześcijaninem?
Pozdrawiam, i liczę na odpowiedź
Nieco zdezorientowana
Sylfida

Warlock

Ale ja przecież nie mówie, że jestem chrześcijaninem. Tylko ostatnio zastanawia mnie stosunek katolów do Magii, po za tym chrześcijaństwo nie odrzuca istnienia Magii - jedynie zakazuje zajmowania się nią.

Warlock

Po za tym są pewne style magiczne, które opierają się na wierze judeochrześcijańskiej - takie jak Magia ceremonialna, która to polega na pracy z demonami będącymi częścią wiary judeochrześcijańskiej.

sylfida

Ale to nie do Ciebie było Wink

No cóż, jak już jesteśmy przy tej magii z oparciem na tych wierzeniach to mam tylko jedno pytanie: jak na tą wyjątkową dziedzinę magii zapatruje się Kościół?! Wie ktoś może...?

Warlock

Tak wiem, jest to tak zwana Magia satanistyczna - chyba nie musze mówic jaki do tego stosunek ma kościół Twisted Evil

ale tak czy siak jest to styl Magiczny bardzo związany z wierzeniami judeochrześcijańskimi i posługuje się duchami właśnie występującymi w tej wierze. Magia Ceremonialna dzieli się na: Goecję - polega na przyzywaniu demonów za pomocą pieczęci, Magię Enochiańską - polega na przyzywaniu Aniołów oraz Kabałę - czyli hebrajska wiedza tajemna.

Nowicyjusz

Tak właściwie, to Chrześcijaństwo samo w sobie jest systemem magicznym takim jak np. Magia Chaosu. A wyklucza wszelkie inne systemy z powodu wiary, że jedynie ich droga jest sprawiedliwa, słuszna i prowadzi do oświecenia (pojednania z ich Bogiem). Sam, osobiście, jestem chrześcijaninem, jednakże nie praktykującym już od wielu lat. Nie mam nic przeciwko magii we wszelkich jej odmianach.

Obersu

Rogeii

Tu też się wtrącę ^^ tak jak ktoś wyżej napisał chrześcijaństwo faktycznie samo w sobie jest systemem magicznym(rytuały: msze "święte", chrzest, święcenie ognia, wody, itp) w symbolice można doszukać się wielu pozostałości po wierze pogańskiej. Modlitwy w rzeczywistości są zaklęciami (z definicji prośba do boga), istnieją ich tysiące. Działają/działały na zasadzie wiary, jeżeli w coś niezłomnie wieżę przez jakiś okres czasu to, to coś faktycznie będzie miało miejsce bo częściowo siła woli ukierunkuje się i będzie próbowała wytworzyć dany efekt. Na tej samej zasadzie działają wszystkie miejsca słynące z cudów.

Tylko teraz jest mały problem... dzisiaj mało kto wieży w skuteczność modlitw albo zwyczajnie klepie je na pamięć i nie oczekuje na efekt dlatego system jest nieskuteczny w większości przypadków.
Dodatkowo kościół stał się dzisiaj instytucją służącą, zdobywaniu władzy, i funduszy, a nie umacnianiu wiary, co jeszcze bardziej osłabiło jego moc sprawczą.

A zapatrywania kościoła na inne systemy magiczne to zwykła hipokryzja, próba utrzymania władzy (ciemnotą łatwiej rządzić) i uzależnienie ludzi od władz kościoła (modlitwy w danych intencjach, indoktrynacja, i wmawianie że istnieje miejsce gdzie będziemy cierpieć po wieki)

znaczy to takie moje skromne zdanie Smile

Beadesver

czytajcie, sporo prawdy on prawi.
coś w tym jest...

Obersu

Robo (o ile moge do ciebie tak mówić tutaj Beadesver'ze xD) Ty lizusie xD

Nom ale czusz święta racja... Stego co wiem to religją ktura skupia sie na wiarze i praktykowaniu jej w odpowiedni sposub jest buddyzm... ale jakos go nie zgłębiałem więc moge sie mylic...

Beadesver

odwal się Buła (Obersu?)
po prostu najprostrzy i najkrótrzy sposób wyrażenia tego że się z nim zgadzam, no nie?
Co miałem nap[isać "Owszem, kolego zgadzam się z Tobą"?

winfen

Po pierwsze w niektórych rzeczach się mylkicie.
Po pierwsze nasza wiara (jestem chrześcijaninem) polega też na tym aby nie wierzyć w:
przeznaczenie, horoskopy, gwiazdy wróżki tarota golemy sylfidy ghoba...

Ale nasz Bóg Jedyny Bóg Jahwe dał nam przy stworzeniu świata władzę nad ziemią
lecz przez grzech (zły czyn) Adama i Ewy (pierwszych ludzi na ziemi)
mamy tę władzę ograniczoną

Rzeczywiście Msza Św. Chrzest to niesą takie rytuały to jest tak
Msza Św. - uczta na cześć Pana Jezusa (Syna Bożego)
Na Mszy Św. Modlimy się do Trójcy Św. I otrzymujemy Ciało i Krew Jezusa Chrystusa

Na chrzcie obmywane dziecko zostaje z grzechu pierworodnego (grzechu Adama i Ewy) którzy nie posłuchali Boga i zjedli zakazany owoc bowiem diabeł, wąź, demon skusił panią a potem użyczyła owocu Adamowi i poznali zło i dobro

Prawda jest taka Trójca Św. To najwyższy i Jedyny Bóg
I gdy on coś obiecuje gdy P. Jezus ukazał się siostrze Faustynie
To jest prawda prawda życia. Zawsze pomaga ludziom i dotrzymuje słowa.

Obersu

Propo że msza święta to nie rytułał.

A rytułały to co niby... niekture z nich własnie coś tylko symbolizują.(jak nie większość) nie powiem że są na czegoścześć bo nieodprawia sie ich pamiątkowo ale mają podobną zasade jak masz święta.... coś symbolizują przypominają mają jakiś cel... A tak propo... Msza świętego feniksa msza czegoś tam to magia rytułalna. (MSZA JEST PRAWIE RYTUŁAŁEM jak nie całkowicie...)

P.s
Wiemy chyba co to chszest... trudno żeby Polak nie wiedział...(raczej w tej sprawie sie nie myle)

winfen

Msza Msza się pisze z dużej litery Smile

Obersu

A członek w obrażliwej formie przez ch a kogo to obchodzi?

winfen

nie wiem ale to z szacunku do mojej religii

Obersu

A to z szacunku dla facetów.... hmm...
Dobra na pszyszłość zapamiętam...