Magia żywiołów.Prawdziwa potega natury.

karolnr9

Ta technika polega na
1.zmagazynowaniu energii wiatru lub swojej w ciele
2.przenieść tą zebraną energię do ust
3.zmienić kształt energii w miecz
4.dmuchnąć w stronę przeciwnika

jeżeli przeciwnik nie zdąży zrobić uniku lub tarczy
to miecz się w niego wbiję i będzie unieruchomiony

P.S ja dopiero ćwiczę tą technikę
trudno jest utrzymać w ustach tyle energii

RDAZIO

tak, a jeśli trafi sie przeciwnik niedoceniany co może sam wymyślił
potężniejszą technike i opanował ją w małym palcu?
może on nas szybko pokonać a my dopiero zbieramy energie/wiatr
w ustach.
ale fajna technika tylko trzeba to troche uogólnić

konidziu

jak dla mnie bomba

Badboy

Gratulacje. Ale czy do tej techniki jest niezbędny żywioł powietrza, czy nie?

tarkos

No właśnie też dołączam do pytania czy mogę np: wziąć zgromadzić energie w gardle i np: zionąć ogniem lub puścić ognisty miecz, kule lub coś podobnego

piokiotro666

Przyda się jak mnie coś zatakuje w astralu

karolnr9

Badboy i tarkos: nie koniecznie jest do tej techniki potrzebny żywioł wiatru
RDAZIO:no masz rację trochę ten proces za długo trwa pracuje nad przyśpieszeniem go
ale jak ktoś dostanie w plecy Smile

to ta technika jest zabójcza Very Happy

konidziu

w plecy to tak trochę nie honorowo

karolnr9

no ale to ostateczność
nie mówię że od razu Very Happy

konidziu

no chyba że tak

karolnr9

mam informację najprawdopodobniej poprawki w tej technice zrobię jutro
(zobaczę jak stanę z czasem)

piokiotro666

to dobrze

karolnr9

jednak nie mogłem w piątek ale wezmę te poprawki teraz
1.można zebrać energię już od razu bezpośrednio do jamy ustnej (jak umie się wcześniej jakieś inne techniki ustne to nie powinno być z tym kłopotu)
2.zmienić kształt energii w miecz
3.dmuchnąć w stronę przeciwnika

Miliput

można to zrobić z żywiołem wodą ?

konidziu

tylko to już nie będzie miecz tylko lanca bardziej

Miliput

Ale się da ?

Wojtek

Zamrozić wodę i po problemie. Z samej wody też pewnie się da.

Miliput

sprubuję. Udało mi się ja dziśaj ochłodzć ! Smile

Wojtek

Teoretycznie ochładzanie/podgrzewanie to już termokineza, ale ja takich restrykcyjnych podziałów nie robię.

Miliput

achaaaaaaaaaa Wink